O czytaniu literatury po amerykańsku. To nie europejski esej skrzący się erudycją. Więcej tu warstwy czysto informacyjnej. Suchy, akademicki styl nie pozwala się wciągnąć.
Tytuł nieco mylący. Nie tyle "jak czytać i po co?", ile "jak czyta Bloom i po co?".
A po co czyta? Głównie by lepiej poznać samego siebie.
Harold Bloom, Jak czytać i po co?
#readlist2023pl #ksiazkodon
Ocena 4/6
Zostanie po nas niedokończone dzieło. Dążąc do doskonałości, jesteśmy o krok od upadku. A jednak próbować trzeba. Metafora ludzkiego życia, a zarazem świetnie oddany klimat średniowiecza.
Początkowo opowieść mi się nie kleiła, ale po całości doceniam z każdym dniem coraz bardziej.
Hanna Malewska, Kamienie wołać będą
#readlist2023pl #ksiazkodon #ksiazka
Ocena 5/6
Wkurzająco rozczarowująca lektura. Roth dobrze buduje narrację, aby w połowie książki stwierdzić, że trzeba kończyć i na wariata, byle jak, bez sensu zamyka wątki. Jest dobry w opisie mikrohistorii rodzinnej, ale gdy tylko bierze się za warstwę społeczno-polityczną zawodzi. Zastrzeżenia mieć można do przesłania (w tym ekranizacja serialowa nieco lepsza). Niektóre sceny świetne, ale to za mało, na udaną powieść.
Philip Roth, Spisek przeciwko Ameryce
#readlist2023pl #ksiazkodon
Ocena 3,5/6
Ciekawa opowieść o zmierzchu epoki brązu. Cline to przykład naukowca, jakiego nie lubimy. Kwestionuje dotychczasowe ustalenia, nakazuje być bardzo ostrożnym w ocenie źródeł, nie daje prostych rozwiązań, kończąc na denerwującym "to skomplikowane". A gdzie porywające, nowatorskie hipotezy, które wyjaśniają wszystko? Nie tutaj, nie z tym profesorem
Eric H. Cline, 1177 przed Chr. Rok, w którym upadła cywilizacja.
#readlist2023pl #ksiazkodon
Ocena 4,5/6
Lekka, w założeniu pouczająca, literatura pociągowa.
Ot, pierdołki o języku. Niektóre ciekawe, inne mniej. Jeśli kogoś skłonią do zadumy, lub pogłębiania tematu, to fajnie. Mnie jednak taki felietonowo-powierzchowny styl drażni.
Daniel Tammet, Słowa są jak ptaki, które uczymy latać
#readlist2023pl #ksiazkodon
Ocena 3/6
Mocny i ważny ukraiński manifest martyrologiczny. Jedna z niewielu dostępnych u nas powieści o Hołodomorze. Historia rodzinna, a zarazem historia cierpienia narodu. Naturalizm walki o przetrwanie niekiedy przechodzi w mistyczny symbolizm. Z jednej strony robi wrażenie, z drugiej nieco zgrzyta, gdy przesłanie staje się ważniejsze od literatury.
Ocena 4/6