Minister Cyfryzacji znów wrzuca temat wyborów przez internet. Ręce mi opadają. Tyle było przekonywania, badań, że nie da się metodami cyfrowymi zagwarantować prywatności głosu, uniemożliwiając jednocześnie przekręty.
Wisienką na torcie jest stwierdzenie, że można to przetestować w wyborach gminnych. Znaczy, wybory na poziomie gminy są mniej ważne i można na nich testować?
Przekręcony wybór na poziomie gminy jest ok, jak rozumiem?
Ech, miałem pewne nadzieje po pierwszych deklaracjach ministra...
Krew w piach :/
@m0bi Ale minister cyfryzacji już niejednokrotnie dał się poznać jako osoba, która ma więcej wspólnego z PR niż z cyfryzacją, więc nie spodziewałbym się, że będą z takimi deklaracjami szły jakieś konkretne rozwiązania... Podczas innego wywiadu pamiętam, że padały jakieś daty w stylu 2030 na najbliższe wybory, które mogłyby być przeprowadzone "hybrydowo"...
Btw, jak się ma sytuacja w krajach, w których takie głosowania są dopuszczone, np. Estonii?
@arkd
Tak, nie chcą nic robić chcą gadać i żeby się odbijało.
Gdyby chcieli coś zrobić to tematy są zdefiniowane od kilkunastu lat:
- elektroniczne podpisy pod listami poparcia
- elektroniczne podpisy pod obywatelskimi projektami
- pod petycjami
To jest do zrobienia, jest technicznie możliwe, jest sensowne i nie niesie zagrożeń.
http://prawo.vagla.pl/node/7815 (kwiecień 2008)
@arkd
No istnieją, ale nie możesz ich uźyć jeśli chcesz zebrać podpisy pod obywatelskim projektem ustawy i złożyć jej w sejmie. Wtedy muszą być papierowe, co jest wygodne bo wiesz zbierzesz je raz a później kto sprawdzi co tak na prawdę delikwent podpisywał… i czy w ogóle podpisywał czy może ktoś przepisał jego dane na kolejną kartkę…